Na ratunek silnikowi Diesla - usuwanie DPF w praktyce

Strona główna » Blog warsztatu samochodowego » Na ratunek silnikowi Diesla - usuwanie DPF w praktyce

Na ratunek silnikowi Diesla - usuwanie DPF w praktyce

Dzisiejsze silniki diesla używane w nowych samochodach mają zamontowanych wiele mniej lub bardziej użytecznych (z punktu widzenia przeciętnego kierowcy) systemów, chroniących środowisko naturalne przed szkodliwym wpływem emisji produktów spalania do atmosfery. Jednym z takich elementów jest filtr cząstek stałych DPF, który już niejednemu kierowcy utrudnia codzienne użytkowanie pojazdu.

Zacznijmy od podstaw

Silniki Diesla zasilane są olejem napędowym, a więc paliwem bardziej kalorycznym niż benzyna, przez co w niektórych cyklach pracy powoduje to kopcenie. Czarny dym wydobywający się z tłumika to nic innego jak sadza. Powstaje dlatego, że poprzez zbyt mały dostęp tlenu związki węgla nie są w stanie zamienić się w dwutlenek i wodę, wskutek czego powstają drobiny niespalonego węgla.

przekrój filtra cząstek stałych DFPWłaśnie z powodu tegoż czarnego dymu w samochodach z silnikami Diesla zaczęły być montowane filtry cząstek stałych (DPF), które miały ograniczać emisję trujących spalin do atmosfery. Odbywa się to poprzez podwyższenie temperatury gazów, powodujące ich wygrzanie się i tym samym utlenianie węgla. Niemniej jednak taki proces wymaga czasu, więc do prawidłowego funkcjonowania układu potrzebna jest dłuższa i jednostajna jazda. Niestety jak pokazuje praktyka, przeważnie filtry DPF nie oczyszczają się w sposób prawidłowy i po pewnym czasie zapychają się.

DPF nie okazał się do końca sprawdzonym pomysłem - wszystko wygląda dobrze wyłącznie na papierze. W zdecydowanej większości samochodów filtry DPF są niedopalone i pozapychane, co drastycznie zwiększa zużycie paliwa.

Dlaczego warto wykonać usuwanie filtra cząstek stałych i jak to zrobić?

Ktoś mógłby zapytać: jak to usuwać filtr DPF, skoro jest to rozwiązanie ekologiczne? Niestety niesprawny filtr DPF stanowi jeszcze większe zagrożenie dla środowiska, aniżeli samochód pozbawiony tego układu. Warto więc poważnie przemyśleć opcję usunięcia tego elementu, zwłaszcza jeśli zależy Ci na mniejszym zużyciu oleju napędowego i dłuższej żywotności silnika.

Obecnie usunięcie DPF odbywa się w poszczególnych warsztatach bardzo podobnie. Standardowo wykonuje się rozcięcie wkładu filtra i wyjmuje go, a następnie zamka obudowę oraz montuje ją ponownie w aucie. Jednakże na tym praca się nie kończy, bowiem należy jeszcze skorygować oprogramowanie samochodu.

Tutaj warsztaty radzą sobie na rozmaite sposoby. Jeśli dysponują odpowiednim sprzętem, to samodzielnie wyłączają obsługę filtra DPF w sterowniku silnika. Można także zastosować specjalne dedykowane programy. W przypadku, kiedy mamy do czynienia z mocno zaawansowaną elektroniką i ingerencja w oprogramowanie jest ryzykowna, możemy zastosować trzecią metodę. Obsługa filtra pozostaje aktywna, jednakże konieczne jest zastosowanie specjalnego emulatora, który generuje sygnały świadczące o tym, iż filtr znajduje się tam, gdzie powinien, i pracuje prawidłowo (komputer silnika nie orientuje się, że DPF został wycięty).

Działanie samochodu po usunięciu filtra

W zdecydowanej większości przypadków demontaż filtra nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji w funkcjonowaniu samochodu. Natomiast z racji wysokich limitów poziomu emisji spalin jego wycięcie jest w zasadzie nie do wykrycia na okresowym badaniu technicznym. Oczywiście zawsze dobrze jest sprawdzić, czy filtr DPF w naszym samochodzie faktycznie nadaje się już tylko do usunięcia, bowiem nie ma sensu ingerować w sprawny i działający układ. Jeśli jednak czujesz, że filtr sprawia problemy od dłuższego czasu, to jak najbardziej warto byłoby rozważyć możliwość jego wycięcia.

09.02.2016